avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:1095.12 km (w terenie 175.50 km; 16.03%)
Czas w ruchu:39:35
Średnia prędkość:27.67 km/h
Maksymalna prędkość:57.20 km/h
Suma podjazdów:4424 m
Suma kalorii:28657 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:64.42 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • DST 43.10km
  • Czas 01:24
  • VAVG 30.79km/h
  • VMAX 48.40km/h
  • Kalorie 1873kcal
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Qba Pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Niedziela, 30 września 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 0



  • DST 46.72km
  • Czas 01:33
  • VAVG 30.14km/h
  • VMAX 45.70km/h
  • Kalorie 1939kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Qba Pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Sobota, 29 września 2018 · dodano: 06.10.2018 | Komentarze 0



  • DST 79.80km
  • Czas 02:37
  • VAVG 30.50km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Kalorie 3381kcal
  • Podjazdy 282m
  • Sprzęt Qba Pomykacz
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wywiejewo i qrfy na żnińskich blachach

Piątek, 28 września 2018 · dodano: 01.10.2018 | Komentarze 0

Szosowa rundka po Pałukach w wietrzny piątek. Trasa przez Gołąbki, Niestronno, Dąbrowę, Folusz, Godawy i Gąsawę...


Na odcinku Godawy - Gąsawa miałem dwie niebezpieczne sytuacje, w których kierowcy samochodów zachowali się w bardzo egoistyczny i bezmyślny sposób. Dla mnie tacy ludzie, to nie kierowcy, a pirackie qrfy!!! Z Gąsawy już bez nieprzyjemnych incydentów przez Szelejewo, Gościeszyn i Jastrzębowo dotarłem do Trzemeszna.

Kategoria Szosowo


  • DST 67.01km
  • Teren 31.00km
  • Czas 02:39
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 43.34km/h
  • Kalorie 1042kcal
  • Podjazdy 293m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powidzki Park Krajobrazowy

Czwartek, 27 września 2018 · dodano: 01.10.2018 | Komentarze 0

Wolny czwartek postanowiłem wykorzystać na małe kręcenie po Powidzkim Parku Krajobrazowym. Z Trzemeszna wariantem asfaltowym przez Ostrowite i Kinno dotarłem do Skubarczewa. Tam wbiłem się w leśne dukty, których tego dnia było całkiem sporo. Zajrzałem w rejon "Grubego Dębu"...


Leśne ścieżki doprowadziły mnie do Wylatkowa, by dalej asfaltowymi zmarszczkami kierować się w stronę Powidza...


Z Powidza czarnym szlakiem pojechałem w stronę Skorzęcina. W rejonie Rybakówki zajrzałem nad jezioro...


W Skorzęcinie nie wjeżdżałem do ośrodka, tylko w dalszym ciągu pomykałem leśnymi ścieżkami. Dotarłem do Sokołowa i obrałem kurs w stronę Krzyżówki, skąd przez Miaty dotarłem do Trzemeszna. Tym sposobem pyknęło 67 km z całkiem sporą ilością terenu :-)


  • DST 72.91km
  • Teren 25.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 46.40km/h
  • Kalorie 1119kcal
  • Podjazdy 357m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy przez wertepy...

Środa, 26 września 2018 · dodano: 01.10.2018 | Komentarze 0

Rankiem o pracy. Miejscami przy gruncie szło zaobserwować przymrozki. Na Dębówcu klimatyczna mgiełka...


Z pracy pomknąłem przez leśne wertepy. Trochę pokręciłem się po Lasach Królewskich, trochę w okolicy Wału Wydartowskiego. Ostatnie kilometry pokonałem przy zachodzącym słońcu...





  • DST 60.30km
  • Teren 17.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 25.66km/h
  • VMAX 47.44km/h
  • Kalorie 1048kcal
  • Podjazdy 364m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Po długim czasie CST niemal w komplecie :-)

Niedziela, 23 września 2018 · dodano: 26.09.2018 | Komentarze 2

W niedzielny poranek udało się zebrać na jazdę niemal całą ekipę CST. W tym roku chyba po raz pierwszy kręciliśmy w tak licznym gronie. Były też plany, by połączyć siły z małą częścią ekipy mogileńskiej, ale ostatecznie plan nie doszedł do skutku. Z Trzemeszna pojechaliśmy w kierunku Grabowa, a stamtąd na Ławki. W Ławkach obraliśmy kurs na Ignalin terenowym duktem. Następnie pojechaliśmy do Józefowa, skąd przez bukowy las dotarliśmy do Wieńca. Tam obowiązkowo krótki postój z widokiem na jezioro...


Po przerwie ruszyliśmy na objazd jeziora Chwałowskiego i ponownie wróciliśmy do Józefowa. Stamtąd poniosło nas do Mielna...


Dalej przez okolice Głęboczka dotarliśmy nad jezioro Przedwieśnia...


Sezon letni się zakończył, więc nad jeziorem cisza i spokój...


Ostatnie kilometry to jazda przez Kurzegrzędy, Jastrzębowo i Rudki. Nie zdążyliśmy się zorientować i wyszło z tego przyjemne sześć dyszek. Oby więcej takich wypadów :-)


  • DST 39.54km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:34
  • VAVG 25.24km/h
  • VMAX 52.23km/h
  • Kalorie 655kcal
  • Podjazdy 195m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy (moc powoli wraca)...

Sobota, 22 września 2018 · dodano: 26.09.2018 | Komentarze 0



  • DST 40.13km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.31km/h
  • VMAX 45.72km/h
  • Kalorie 521kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Out of battery... Zero mocy po dwóch dniach szkolenia :-/

Piątek, 21 września 2018 · dodano: 26.09.2018 | Komentarze 0

Po trzech dniach bez roweru i dwóch dniach szkolenia, okazało się, że ogarnęła mnie totalna niemoc. Tak się jeszcze nie szlajałem, żebym miał problem utrzymać koło u Kacpra. Najprawdopodobniej zatrułem się lekko czymś podczas szkolenia. Z początku myślałem, że to jakieś zmęczenie się nawarstwiło, ale jak napiłem się izotonika i trochę pokręciłem korbą, to zaczęło mi się odbijać zbukami. Miałem uczucie dyskomfortu w żołądku i myślałem, że za moment puszczę pawia. Oznaczało to, że musiałem w hotelu zjeść coś co mi zaszkodziło. Tak się męczyłem, że na Lubochni musiałem zrobić sobie kilka minut przerwy...


Z Lubochni pokręciliśmy jeszcze przez Gaj w stronę Bieślina i zawinęliśmy się do Trzemeszna, bowiem tego dnia nie miałem już z czego jechać. Po tym dniu wypada powiedzieć: mocy przybywaj!!! :-D


  • DST 24.99km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 23.80km/h
  • VMAX 51.33km/h
  • Kalorie 395kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Delikatnie..., by nie wypaść z obiegu :-D

Poniedziałek, 17 września 2018 · dodano: 22.09.2018 | Komentarze 2

W poniedziałek z pracy udało wrócić się o rozsądnej porze, więc wspólnie z Kacprem pojechaliśmy pokręcić w rejon Jankowa Dolnego. Najpierw krótka wizyta na plaży...


Następnie testowaliśmy nowy, trochę piachaty podjazd...


Z Jankowa pojechaliśmy w stronę Lulkowa, przejeżdżając nad DK15...


Z Lulkowa przez Kozłówko i Rudki wróciliśmy do Trzemeszna. Wyszła krótka, wieczorna rundka dla lepszego snu :-)


  • DST 71.02km
  • Teren 41.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 24.63km/h
  • VMAX 52.76km/h
  • Kalorie 1140kcal
  • Podjazdy 520m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedziela w terenie z ekipą "Mogilno Team"

Niedziela, 16 września 2018 · dodano: 22.09.2018 | Komentarze 0

Na niedzielny poranek umówiłem się na wspólne kręcenie z ekipą z Mogilna. Spotkać mieliśmy się mniej-więcej w połowie drogi między Trzemesznem, a Mogilnem, czyli w Dusznie. Z uwagi na fakt, że jeden z kompanów miał awarię haka, do Duszna z opóźnieniem dojechała część ekipy. W międzyczasie zdążyłem wejść na wieżę i cyknąć kilka fotek. Najpierw widok w stronę Ławek i Gołąbek...


W stronę Barcina...


W stronę Gniezna...


Okrojonym składem pomknęliśmy w stronę Mogilna. Tam już czekała pozostała część ekipy. Razem kręciliśmy, aż miło. Ponownie zawitaliśmy w Dusznie...


Z Duszna pojechaliśmy do Ignalina, a stamtąd scieżką, która wszystkim przypadła do gustu na Ławki...


Kolejny fragment trasy to Grabowo i Gołąbki. Stamtąd część ekipy pomknęła w stronę Gąsawki, a część przez las w stronę Mielna i dalej na Mogilno. Ja odbiłem za Mielnem na Józefowo i przez Przyjmę, Ignalin oraz Kruchowo wróciłem do Trzemeszna. W Trzemesznie zajrzałem jeszcze zobaczyć co tam słychać w Rybakówce...


Z Rybakówki pomknąłem już prosto do domu. Wyszło bardzo sympatyczne przedpołudnie w miłym towarzystwie. Dzięki Panowie za wspólną jazdę :-)