avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wyprawy 100-kilometrowe

Dystans całkowity:12682.21 km (w terenie 1045.00 km; 8.24%)
Czas w ruchu:461:41
Średnia prędkość:27.47 km/h
Maksymalna prędkość:66.39 km/h
Suma podjazdów:46731 m
Maks. tętno maksymalne:179 (95 %)
Maks. tętno średnie:159 (85 %)
Suma kalorii:410565 kcal
Liczba aktywności:111
Średnio na aktywność:114.25 km i 4h 09m
Więcej statystyk
  • DST 103.17km
  • Teren 40.00km
  • Czas 04:34
  • VAVG 22.59km/h
  • VMAX 42.06km/h
  • Kalorie 3438kcal
  • Podjazdy 336m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dębki - Osetnik - Łeba - Choczewo - Dębki

Środa, 12 lipca 2023 · dodano: 19.09.2023 | Komentarze 0

Poranna pobudka i wycieczka nadmorskimi szlakami. Start oczywiście z Dębek...




Początkowe kilometry to jazda szlakiem R10 w kierunku Białogóry...


W Białogórze nieźle sobie odpicowali dojście do plaży...


O tej godzinie na plaży jeszcze pusto...


Z Białogóry przez Lubiatowo pomknąłem na Osetnik...




Tam piaszczystym podjazdem dostałem się pod latarnię morską...



Z Osetnika przez Sarbsk dotarłem do Łeby...




Po przejeździe przez miasto pojechałem na punkt widokowy, który rozlega się na jezioro Łebsko...




Powrót z Łeby przez Sasino przyjemnymi duktami...


Dalej przez Choczewo, Wierzchucino i kierunek Dębki. Ostatnie kilometry przed Dębkami, to niemal bezdroża, jakieś stare zarośnięte łąki, ale tak poprowadziła mnie mapa...


Wycieczkę zakończyłem oczywiście w Dębkach, przekraczając 100 km ;-)



  • DST 125.33km
  • Teren 0.50km
  • Czas 05:19
  • VAVG 23.57km/h
  • VMAX 40.59km/h
  • Kalorie 4236kcal
  • Podjazdy 349m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Listopad w czerwcu

Środa, 28 czerwca 2023 · dodano: 04.07.2023 | Komentarze 0

Plan na dzień dzisiejszy był taki, że odstawiam auto do mechanika i kręcę szosą, jednak pogoda pokrzyżowała te plany. Szosówka została w domu i trzeba było wziąć Gianta wobec prognoz. Odstawiłem auto i ruszyłem w drogę. Początkowo mocny wiatr w twarz, a po chwili mżawka. Gdy dojeżdżałem do Wierzyc, to rozpadało się na dobre, wręcz zaczęło lać. Pozstanowiłem, że przeczekam mocniejszy opad pod wiatą na parkingu leśnym...


I tak siedziałem coś koło godziny, bowiem wciąż mocno padało...


W międzyczasie obejrzałem sobie transmisję meczu polskich siatkarek oraz sprawdziłem prognozy pogody na następne godziny. Okazało się, że kierunek, który obrałem będzie z opadami jeszcze przez kilka godzin. Zmieniłem, więc plany i uznałem, że zrobię rundkę wokół Gniezna, ale bardziej od strony wschodniej i północnej. Po dłuższym postoju, nieco zziębnięty ruszyłem dalej, jadąc przez Czerniejewo, Gębarzewo, nowym odcinkiem obwodnicy Gniezna, między Wrzesińską i Witkowską, Jankowo Dolne, Jastrzębowo, Lubcz, i serwisówką S5 wróciłem do Gniezna. Myślałem, że auto będzie do odbioru, jednak mechanik nie wyrobił się czasowo, więc pozostało dojechać jeszcze do domu. Powrót przez Szczytniki Duchowne i Lubochnię, gdzie złapał mnie ponownie mocny opad, który już na dobre przemoczył mi buty. I tak wyszło tego dnia ponad 120km w warunkach dalece od idealnych :D



  • DST 160.09km
  • Czas 05:15
  • VAVG 30.49km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Kalorie 3074kcal
  • Podjazdy 446m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kórnik - tam i nazad

Wtorek, 6 czerwca 2023 · dodano: 03.07.2023 | Komentarze 0

Rundka do Kórnika i powrót tą samą trasą. W Kórniku zajrzałem na promenadę...


Oczywiście zajrzałem pod zamek...


Przy zamku zjadłem obiad...


 I ruszyłem w drogę powrotną...


Wyszły z tego przyjemne 160 km.



  • DST 102.20km
  • Czas 03:37
  • VAVG 28.26km/h
  • VMAX 50.43km/h
  • Kalorie 1929kcal
  • Podjazdy 388m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coffee & kapeć Ride

Niedziela, 4 czerwca 2023 · dodano: 03.07.2023 | Komentarze 0



  • DST 103.81km
  • Czas 03:35
  • VAVG 28.97km/h
  • VMAX 45.98km/h
  • Kalorie 2210kcal
  • Podjazdy 316m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nocne manewry

Sobota, 3 czerwca 2023 · dodano: 03.07.2023 | Komentarze 0



  • DST 106.79km
  • Czas 03:32
  • VAVG 30.22km/h
  • VMAX 48.89km/h
  • HRmax 175 ( 93%)
  • HRavg 159 ( 85%)
  • Kalorie 2185kcal
  • Podjazdy 311m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Doły i Góry

Niedziela, 21 maja 2023 · dodano: 13.06.2023 | Komentarze 0












  • DST 103.59km
  • Teren 13.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 23.11km/h
  • VMAX 50.18km/h
  • Kalorie 3305kcal
  • Podjazdy 459m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pochmurna Wenecja i słoneczny Rzym

Wtorek, 14 lutego 2023 · dodano: 22.03.2023 | Komentarze 0

Dzień wolny od pracy, więc po śniadaniu wyskoczyłem na dłuższą rundkę. Trasa to taka improwizacja na bieżąco. Poniosło mnie na Pałuki, gdzie odwiedziłem Wenecję...






Z Wenecji pognałem na Rzym, gdzie powitało mnie słońce...


Następnie trochę terenu. Myślałem, że uda mi się skrócić trasę i wbiję się gdzieś na serwisówkę przy S5, ale okazało się, że nie ma nigdzie przejazdu przez rzekę Wełna, więc na czuja nieznanymi mi wcześniej drogami dotarłem do Mielna. Stamtąd już przez Bożacin, Smolary i Jastrzębowo wróciłem do Trzemeszna, zaliczając drugą setkę w roku.



  • DST 101.22km
  • Teren 26.00km
  • Czas 04:18
  • VAVG 23.54km/h
  • VMAX 48.20km/h
  • Kalorie 3252kcal
  • Podjazdy 417m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Otwarcie sezonu 2023

Piątek, 6 stycznia 2023 · dodano: 16.01.2023 | Komentarze 0

Pierwsza jazda w 2023 roku. Jako, że dzień wolny i trochę czasu, to postanowiłem pojechać w rejony jeziora Powidzkiego. Dojazd przez Miaty, Sokołowo, Skorzęcin i Wiekowo do Powidza. Tam zacząłem objazd jeziora w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. W rejonie Polanowa rozwinęła się infrastruktura drogowa. Do Giewartowa bez problemu można dojechać nowymi asfaltami. Z Giewartowa pojechałem do Kosewa i dalej do Lipnicy. Tam zasmakowałem w końcu trochę leśnych duktów...


Dalej przez Anastazewo pojechałem do Przybrodzina. Tam krótki postój nad jeziorem...


Z Anastazewa do Powidza i dalej przez Wymysłowo do mojego ulubionego "Grubego Dębu"...

Dalsza część trasy to Orchówek, Gałczynek, Skubarczewo, Kinno i Ostrowite Prymasowskie. Tam ponownie wbiłem się w polne dukty, które w drugiej części okazały się być dość wyboiste i jak się okazało nieprzejezdne. Trzeba było przenosić rower nad powalonym drzewem...


W Bieślinie wbiłem się na asfaltowe podłoże, którym przez Zieleń pognałem do domu. W ten sposób przyjemnie otworzyłem sezon 2023 :-)



  • DST 126.17km
  • Czas 04:07
  • VAVG 30.65km/h
  • VMAX 59.91km/h
  • Kalorie 2513kcal
  • Podjazdy 377m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niepodległościowa wycieczka z "KS Szosa Żnin"

Piątek, 11 listopada 2022 · dodano: 29.11.2022 | Komentarze 0







  • DST 133.57km
  • Czas 04:13
  • VAVG 31.68km/h
  • VMAX 60.45km/h
  • HRmax 165 ( 88%)
  • HRavg 142 ( 75%)
  • Kalorie 2980kcal
  • Podjazdy 383m
  • Sprzęt Siwobrody Kozak
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dzień wolny należy święcić

Piątek, 30 września 2022 · dodano: 01.11.2022 | Komentarze 0

Wycieczka z Damianem w rejon Konina. Trasa w miarę prosta przez Orchowo, Anastazewo i Kazimierz Biskupi, gdzie przetestowaliśmy podjazd do Aeroklubu Konińskiego...


Wjechaliśmy do góry zobaczyć co tam ciekawego się dzieje...


A skoro był wjazd, to następnie był zjazd...


Z Kazimierza Biskupiego pojechaliśmy przez Pątnów...


Będąc w tych rejonach postanowiliśmy zajrzeć do Lichenia...


Powrót do Trzemeszna przez Ślesin, Budzisław Kościelny, Anastazewo i Orchowo. Wyszła przyjemna setka na koniec miesiąca :-)