avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99824.12 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.66%)
Czas na rowerze: 162d 15h 28m
Średnia prędkość: 25.56 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:1102.00 km (w terenie 153.00 km; 13.88%)
Czas w ruchu:45:15
Średnia prędkość:24.35 km/h
Maksymalna prędkość:49.70 km/h
Suma podjazdów:3685 m
Suma kalorii:46427 kcal
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:45.92 km i 1h 53m
Więcej statystyk
  • DST 40.27km
  • Teren 3.20km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.66km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Kalorie 1711kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy w blasku księżyca...

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 11.10.2014 | Komentarze 1

Do pracy standardowo. Z pracy jednak wychodzę trochę później niż zwykle i do domu udaję się już po zmierzchu. Z racji dość mocnego przeciwnego wiatru i zapadłych ciemności postanawiam całkowicie odpuścić krajówkę. Kieruję się przez Arkuszewo w kierunku Wierzbiczan i Lubochni, a stamtąd lasem na Piaski i dalej na Miaty. Droga przez las w blasku księżyca miała swój klimat :-) W lesie spotykam też na środku drogi dwie sarny, które nawet nie kwapiły się do ucieczki, przez co zmuszony byłem gwałtownie hamować. Dalej już bez "atrakcji" i spokojnie docieram do domu :-)



  • DST 43.76km
  • Teren 6.70km
  • Czas 01:58
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 41.10km/h
  • Kalorie 1790kcal
  • Podjazdy 159m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dębówiec

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 10.10.2014 | Komentarze 0

Pojechałem na Dębówiec zobaczyć jak wygląda trasa wyścigu, który odbędzie się w niedzielę 12 października. Pojeździłem, popatrzałem i wróciłem do domu :D Generalnie chyba nie dla mnie takie wertepy. O ile zjazdy i podjazdy całkiem w porządku, to denerwujące są te wystające z ziemi korzenie na ostatnim fragmencie pętli. Ja wiem, że to MTB, ale gdybym miał tak wciąż jeździć, to kasy by zabrakło na renowację roweru i wymianę części :P

Być może wybiorę się w nadchodzącą niedzielę pościgać się, ale na pewno nie zabijać :D


  • DST 128.57km
  • Teren 5.90km
  • Czas 05:22
  • VAVG 23.96km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Kalorie 5467kcal
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

W interesach do Wągrowca...

Piątek, 3 października 2014 · dodano: 09.10.2014 | Komentarze 0

W piątek rano nieoczekiwanie pojawiła się wizja dobicia małego interesu. Lokalizacja: Wągrowiec. Jako, że dzień wolny od pracy naszło mnie, by pojechać rowerem. A co!!! Koło południa wsiadam na rower i udaję się w kierunku Wągrowca. Najpierw kieruję się na Gołąbki. Tam niestety na chwilę zabłądziłem, bowiem skręciłem nieco za szybko. W momencie kiedy się orientuję postanawiam wrócić na bardziej cywilizowaną drogę w kierunku Gościeszyna. Dalej przejeżdżam przez całkiem przyjemną miejscowość Lubcz, która położona jest nad malowniczym jeziorkiem. Następnie krótki odcinek krajową "5" i dalej do Rogowa. Rogowo i okolice bardzo fajnie oznaczone jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju szlaki turystyczne. Do tego malownicze jeziora: Rogowskie, Zioło, Kołdrąbskie, rzeka Wełna i okoliczne lasy sprawiają, że tereny są naprawdę atrakcyjne. Bardzo blisko stamtąd także do Rzymu oraz dębu "Chrobry", wiatraka i dworku w Reczu. Z całą pewnością jeszcze tam wrócę.


Te malownicze tereny trzeba jednak szybko opuszczać i kierować się w stronę Janowca Wielkopolskiego, a dalej już na Wągrowiec. Na wjeździe do Wągrowca na murze (chyba od garaży) zwraca moją uwagę bardzo ciekawy graf:


W centrum miasta załatwiam szybko interesy i postanawiam się udać na mały odpoczynek nad jezioro Durowskie. Rozsiadam się wygodnie na ławeczce i delektuję się czekoladką z orzechami :-)


Po półgodzinnym odpoczynku ruszam w drogę powrotną. Tutaj już standardowo przez Mieścisko, Kłecko i Gniezno. Było to błędem, bo droga mimo że powiatowa to strasznie spękana i połatana. W dodatku przeciwny wiatr i nie chciało już mi się szukać innej alternatywy. W Oborze przy przydrożnym sklepiku robię sobie krotką przerwę i dalej już bez przeszkód dojeżdżam do Trzemeszna :-)


  • DST 33.20km
  • Czas 01:13
  • VAVG 27.29km/h
  • VMAX 40.40km/h
  • Kalorie 1464kcal
  • Podjazdy 73m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy

Środa, 1 października 2014 · dodano: 09.10.2014 | Komentarze 0

Do pracy szybkie tempo, jednak nie rekordowe. Z pracy starą drogą do Jankowa i dalej do Trzemeszna pod dość mocno przeszkadzający wiatr.