avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99568.58 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 02h 27m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 128.57km
  • Teren 5.90km
  • Czas 05:22
  • VAVG 23.96km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Kalorie 5467kcal
  • Podjazdy 288m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

W interesach do Wągrowca...

Piątek, 3 października 2014 · dodano: 09.10.2014 | Komentarze 0

W piątek rano nieoczekiwanie pojawiła się wizja dobicia małego interesu. Lokalizacja: Wągrowiec. Jako, że dzień wolny od pracy naszło mnie, by pojechać rowerem. A co!!! Koło południa wsiadam na rower i udaję się w kierunku Wągrowca. Najpierw kieruję się na Gołąbki. Tam niestety na chwilę zabłądziłem, bowiem skręciłem nieco za szybko. W momencie kiedy się orientuję postanawiam wrócić na bardziej cywilizowaną drogę w kierunku Gościeszyna. Dalej przejeżdżam przez całkiem przyjemną miejscowość Lubcz, która położona jest nad malowniczym jeziorkiem. Następnie krótki odcinek krajową "5" i dalej do Rogowa. Rogowo i okolice bardzo fajnie oznaczone jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju szlaki turystyczne. Do tego malownicze jeziora: Rogowskie, Zioło, Kołdrąbskie, rzeka Wełna i okoliczne lasy sprawiają, że tereny są naprawdę atrakcyjne. Bardzo blisko stamtąd także do Rzymu oraz dębu "Chrobry", wiatraka i dworku w Reczu. Z całą pewnością jeszcze tam wrócę.


Te malownicze tereny trzeba jednak szybko opuszczać i kierować się w stronę Janowca Wielkopolskiego, a dalej już na Wągrowiec. Na wjeździe do Wągrowca na murze (chyba od garaży) zwraca moją uwagę bardzo ciekawy graf:


W centrum miasta załatwiam szybko interesy i postanawiam się udać na mały odpoczynek nad jezioro Durowskie. Rozsiadam się wygodnie na ławeczce i delektuję się czekoladką z orzechami :-)


Po półgodzinnym odpoczynku ruszam w drogę powrotną. Tutaj już standardowo przez Mieścisko, Kłecko i Gniezno. Było to błędem, bo droga mimo że powiatowa to strasznie spękana i połatana. W dodatku przeciwny wiatr i nie chciało już mi się szukać innej alternatywy. W Oborze przy przydrożnym sklepiku robię sobie krotką przerwę i dalej już bez przeszkód dojeżdżam do Trzemeszna :-)



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!