avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 76.83km
  • Teren 14.50km
  • Czas 03:19
  • VAVG 23.16km/h
  • VMAX 42.89km/h
  • Kalorie 2748kcal
  • Podjazdy 327m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy przez gnieźnieńskie peryferia

Piątek, 5 czerwca 2015 · dodano: 07.06.2015 | Komentarze 1

Rano do pracy. Po pracy naszło mnie na pokręcenie trochę więcej niż tylko powrót do domu. Pomyślałem więc, że objadę sobie zachodnią i południową granicę Gniezna. Ruszyłem ulicą Powstańców Wlkp. w kierunku Pyszczyna. Przy bezchmurnym niebie ładnie prezentowała się panorama Winiar...


Za Pyszczynem droga na Zdziechowę jest nieprzejezdna, bowiem ruszyła budowa mostu dla S5. Obok zrobiono bardzo niechlujny (nierówny i dziurawy) mały objazd terenem. Kawałek dalej skręcam w lewo i śmigam przez Obórkę, Oborę, a dalej Piekary. Tutaj droga także jest nieprzejezdna z racji budowy mostu. Objazd jest już dużo staranniej wykonany, gdyż ułożone zostały betonowe płyty...


Z Piekar jadę na Skiereszewo, a dalej między polami do Mnichowa. W Mnichowie kieruję się na Kokoszki. Droga tam jest bardzo piaszczysta. Do tego lejący się żar z nieba i zmęczenie szybko narasta. Z Kokoszek jadę w kierunku Cielimowa i dalej wzdłuż lasu koło Żwirowni kieruję się na Osiniec. Następny fragment trasy, to już znany odcinek w kierunku Lubochni. Tam krótka przerwa na odpoczynek i uzupełnienie płynów, bo upał daje się we znaki. Z Lubochni przez Krzyżówkę docieram do Trzemeszna.



Komentarze
grigor86
| 21:24 poniedziałek, 8 czerwca 2015 | linkuj Trzeba znów się zgadać na rowery z ekipą...dobrze kręcisz widzę :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!