avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 24.16km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 21.01km/h
  • VMAX 37.19km/h
  • Kalorie 858kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gaj i Bieślin wieczorem / poważne problemy ze zdrowiem???

Niedziela, 16 sierpnia 2015 · dodano: 16.08.2015 | Komentarze 7

Wieczorem rundka przez Miaty, Krzyżówkę, Gaj i Bieślin. Jechało się całkiem przyjemnie, ale zaczynają mnie poważnie niepokoić problemy zdrowotne. Powrócił potworny ból w pachwinie. Pierwszy raz poczułem go jakoś w czerwcu, ale szybko przeszedł. Następnie dał o sobie znać w lipcu podczas urlopu w Tatrach, gdy schodziłem z Gubałówki. Co ciekawe następnego dnia nie było po nim śladu i przez najbliższe trzy dni zrobiłem sporo kilometrów rowerem pokonując przecież wiele stromych podjazdów. Ponownie ból pojawił się na chwilę kilkanaście dni temu, a dzisiaj znowu. Sam nie wiem co jest grane, ale jazda na rowerze nie jest jakimś wielkim utrapieniem. W piątek przecież razem z Marcinem i Kubą zrobiliśmy trochę kilometrów, momentami w mocnym tempie i nic nie dolegało. Znacznie gorzej jest z chodzeniem, rwie niemiłosiernie. Mimo bólu wsiadłem dzisiaj na rower i zrobiłem 24 km bez większego problemu. Ale jak tylko zsiadłem i zrobiłem kilka kroków, to myślałem, że się osr... . Zastanawiam się, czy to nie aby przepuklina. Jutro czas odwiedzić lekarza i niech daje skierowanie dalej. Trzeba dojść do tego o co chodzi, bo nie jest to jednorazowa przypadłość, a ból zaczyna doskwierać coraz częściej. Aż się boję pomyśleć, co będzie jeśli faktycznie zdiagnozują przepuklinę. Jak ja wytrzymam tyle czasu bez roweru?

Na chwilę obecną muszę z pewnością odłożyć w zapomnienie wypad nad morze oraz zbliżający się Dębówiec. Nie wiem jeszcze co z Bike Challenge w połowie września. Niemałe wpisowe zapłacone, jeśli zdecyduję się na start, to pewnie tylko rekreacyjnie, żeby się w limicie czasowym zmieścić :-(


EDIT: jestem po wizycie u lekarza. Wstępna diagnoza, to przepuklina pachwinowa. W lewej pachwinie mam powiększony kanał pachwinowy. Zarejestrowałem się od razu u chirurga z terminem na 8 września. Większy wysiłek fizyczny typu dźwiganie i ostra jazda na rowerze wykluczone. Pozostaje tylko jazda rekreacyjna w spacerowym tempie. Wyjazd nad morze i jesienny Dębówiec odpadają definitywnie. Co do Bike Challenge zobaczymy jak będę się czuł, na dzień dzisiejszy spacerowym tempem powinienem to bez problemu przejechać.



Komentarze
marcingt
| 19:32 środa, 19 sierpnia 2015 | linkuj Zdrowia życzę!
GrubyTno
| 19:04 środa, 19 sierpnia 2015 | linkuj O kurczę... Ciężka sprawa z tą przepukliną. Oby wyleczenie tego poszło sprawnie i szybko. Miejmy nadzieję, że szybko powrócisz na rower!
bobiko
| 20:06 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj 2 tygodnie czy 3 miesiące - najważniejsze jest zdrówko. Wyleczyć to kurestwo a potem latać na rowerze :)
sebekfireman
| 15:51 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Albo niestety aż 3 miesiące przerwy
sebekfireman
| 15:43 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj W takim razie pozostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. Po operacji zapewne będziesz miał 2 tygodnie przerwy od rowera.
maniek1981
| 15:17 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Myślę, że do Rehasportu potrzeby nie ma. Wstępnie zdiagnozowana przepuklina, czyli tak jak myślałem. Czekam teraz na wizytę u chirurga i dalej zapewne operacja :-/ Jeździć na rowerze mogę, ale bez większych obciążeń.
bobiko
| 12:39 poniedziałek, 17 sierpnia 2015 | linkuj Po pierwsze - lekarz i to nawet prywatnie, bo objawy rzeczywiście sa niepokojące. Mnie od czasu do czasu męczy mięsień gruszkowaty ale to nabyłem na pocżatku czerwca ale leki pomagają zapomnieć na jakiś czas

Po drugie jeśli uzyskasz jakiś wniosek, papierek od lekarza, to możesz napisać do organizatora i przedstawić sytuację, więc wpłacony hajs możesz odzyskać. Ja startuję ale kurde byłoby nieciekawie, gdybyś nabawił czegoś bardzo poważniejszego.

Także gnaj do lekarza, a najlepiej do Rehasportu (http://www.rehasport.pl/)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!