avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 30.02km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 16.23km/h
  • VMAX 40.56km/h
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Rajd rowerowy z córką :)

Sobota, 11 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

W sobotni ranek razem z córką udaliśmy się na rajd rowerowy "Z historią w tle" organizowany przez trzemeszeńskie "Stowarzyszenie pod żaglami". Zbiórka o godzinie 9:00 na Placu Kosmowskiego, krótka odprawa i ruszyliśmy w trasę. Na początek odwiedziliśmy Izbę Pamięci płk.Jana Kilińskiego (foto dzięki uprzejmości Stowarzyszenia pod żaglami)...

Z Trzemeszna pojechaliśmy do Niewolna, gdzie punktem przystanku była Izba Pamięci Narodowej. Miła Pani krótko zreferowała i przybliżyła historię z czasów II wojny światowej i ówczesnych obozów...


Następnie przez Kierzkowo i Kruchowo pojechaliśmy do Ławek, gdzie mieści się dom rodzinny Hipolita Cegielskiego...


Z Ławek przyjemnym szutrem dotarliśmy do OW "Jutrzenka" w Gołąbkach, gdzie można było odpocząć. Na miejscu zorganizowano ognisko z pieczeniem kiełbasek...


Po upieczeniu kiełbasek oczywiście szamanie (foto dzięki uprzejmości Stowarzyszenia pod żaglami)...


Ponadto każdy z uczestników otrzymał drobny upominek. My z córką musieliśmy przedwcześnie wracać do domu, bowiem trzeba było stawić się przed godziną 15 na występ taneczny. Pozostała grupa uczestników natomiast kontynuowała jazdę przez Jastrzębowo, Kozłowo i Rudki do Trzemeszna. Podsumowując, to był udany rajd, a dla córki pierwszy tak długi dystans. Co prawda na holowniku, ale podjazdu na górkach by nie udźwignęła i drogi powrotnej zapewne też.



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!