Maniek1981 Trzemeszno
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2024, Sierpień16 - 0
- 2024, Lipiec10 - 0
- 2024, Czerwiec10 - 0
- 2024, Maj2 - 0
- 2024, Kwiecień1 - 0
- 2024, Marzec1 - 0
- 2024, Luty1 - 0
- 2024, Styczeń2 - 0
- 2023, Grudzień6 - 0
- 2023, Listopad2 - 0
- 2023, Wrzesień2 - 0
- 2023, Sierpień23 - 0
- 2023, Lipiec27 - 0
- 2023, Czerwiec14 - 0
- 2023, Maj14 - 0
- 2023, Kwiecień9 - 0
- 2023, Marzec4 - 1
- 2023, Luty6 - 0
- 2023, Styczeń11 - 0
- 2022, Grudzień8 - 0
- 2022, Listopad9 - 0
- 2022, Październik11 - 0
- 2022, Wrzesień24 - 0
- 2022, Sierpień23 - 0
- 2022, Lipiec24 - 0
- 2022, Czerwiec21 - 0
- 2022, Maj12 - 0
- 2022, Kwiecień7 - 0
- 2022, Marzec14 - 1
- 2022, Luty3 - 0
- 2022, Styczeń6 - 0
- 2021, Grudzień3 - 0
- 2021, Listopad3 - 0
- 2021, Październik17 - 0
- 2021, Wrzesień30 - 0
- 2021, Sierpień27 - 0
- 2021, Lipiec14 - 2
- 2021, Czerwiec21 - 0
- 2021, Maj15 - 0
- 2021, Kwiecień12 - 0
- 2021, Marzec15 - 0
- 2021, Luty9 - 0
- 2021, Styczeń10 - 2
- 2020, Grudzień11 - 4
- 2020, Listopad9 - 4
- 2020, Październik11 - 3
- 2020, Wrzesień20 - 3
- 2020, Sierpień12 - 12
- 2020, Lipiec9 - 4
- 2020, Czerwiec17 - 5
- 2020, Maj15 - 15
- 2020, Kwiecień20 - 21
- 2020, Marzec18 - 8
- 2020, Luty2 - 0
- 2020, Styczeń6 - 6
- 2019, Grudzień13 - 13
- 2019, Listopad12 - 0
- 2019, Październik20 - 11
- 2019, Wrzesień29 - 6
- 2019, Sierpień19 - 4
- 2019, Lipiec18 - 11
- 2019, Czerwiec17 - 8
- 2019, Maj19 - 18
- 2019, Kwiecień18 - 2
- 2019, Marzec15 - 17
- 2019, Luty8 - 4
- 2019, Styczeń13 - 11
- 2018, Grudzień9 - 8
- 2018, Listopad13 - 24
- 2018, Październik17 - 23
- 2018, Wrzesień17 - 6
- 2018, Sierpień15 - 19
- 2018, Lipiec29 - 31
- 2018, Czerwiec17 - 5
- 2018, Maj20 - 7
- 2018, Kwiecień20 - 12
- 2018, Marzec14 - 7
- 2018, Luty8 - 4
- 2018, Styczeń8 - 2
- 2017, Grudzień11 - 6
- 2017, Listopad12 - 25
- 2017, Październik14 - 20
- 2017, Wrzesień17 - 14
- 2017, Sierpień17 - 26
- 2017, Lipiec20 - 33
- 2017, Czerwiec24 - 26
- 2017, Maj20 - 26
- 2017, Kwiecień16 - 10
- 2017, Marzec14 - 12
- 2017, Luty12 - 24
- 2017, Styczeń14 - 27
- 2016, Grudzień7 - 10
- 2016, Listopad6 - 2
- 2016, Październik7 - 5
- 2016, Wrzesień21 - 7
- 2016, Sierpień10 - 4
- 2016, Lipiec15 - 4
- 2016, Czerwiec14 - 6
- 2016, Maj19 - 20
- 2016, Kwiecień7 - 8
- 2016, Marzec13 - 7
- 2016, Luty8 - 8
- 2016, Styczeń5 - 5
- 2015, Grudzień17 - 18
- 2015, Listopad15 - 10
- 2015, Październik16 - 20
- 2015, Wrzesień24 - 16
- 2015, Sierpień27 - 27
- 2015, Lipiec23 - 12
- 2015, Czerwiec23 - 34
- 2015, Maj20 - 25
- 2015, Kwiecień13 - 22
- 2015, Marzec17 - 29
- 2015, Luty16 - 14
- 2015, Styczeń11 - 26
- 2014, Grudzień8 - 11
- 2014, Listopad10 - 6
- 2014, Październik24 - 18
- 2014, Wrzesień17 - 2
- 2014, Sierpień14 - 2
- DST 64.83km
- Teren 23.00km
- Czas 02:28
- VAVG 26.28km/h
- VMAX 52.71km/h
- Kalorie 2532kcal
- Podjazdy 270m
- Sprzęt Giant Revel 29er
- Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy / treningowo z pracy
Niedziela, 28 maja 2017 · dodano: 28.05.2017 | Komentarze 2
Rankiem do pracy. Standardowa ostatnimi czasy droga przez Miaty, Wymysłowo i Kalinę. Na Kalinie kilka dni temu nieco się zdziwiłem. Miałem pisać o tym wcześniej, ale poczekałem na rozwój sytuacji. Otóż albo ktoś sobie wykupił kawałek terenu mieszczącego się na drodze gruntowej, albo wcześniej właściciele okolicznych działek utworzyli sobie drogę na czyjejś ziemi. Była sobie droga i nagle drogi nie ma, bo ktoś sobie postawił ogrodzenie posesji :o Sama posesja istnieje już od dłuższego czasu i jest naszpikowana monitoringiem. Osobiście skłaniam się ku tej drugiej wersji, że droga przez jakiś czas przebiegała na czyjejś posesji. Generalnie jechałem sobie i nagle zobaczyłem tabliczkę "brak przejazdu". Pomyślałem, że to jakieś jaja są. Ale ujechałem kilkadziesiąt metrów i oto co zobaczyłem...Kulturalnie ominąłem ogrodzony teren jadąc między drzewami. Rowerem, to nie problem, ale samochodem tutaj już nie przejedziemy. Od strony stawów, też stoi znak i tabliczka informująca o braku przejazdu...
I tyle w temacie. Dalej pomknąłem do pracy. A po pracy uznałem, że czas strzelić sobie mały trening. Chłopaki pojechali dzisiaj do Wyrzyska się ścigać, ja pracowałem, ale po pracy uznałem, by też się trochę zmęczyć. Najpierw standardowy dojazd do lasu na Dębówcu. Stamtąd prosto na Gołąbki i dalej przez Sadowiec, Palędzie Dolne i Ławki w rejon Kruchowa. Tam wbiłem się ponownie w teren, ale już nieco bardziej pofałdowany i kierowałem się w stronę Duszna. Dojechałem do Ignalina, by tam rozpocząć długi i piaszczysty podjazd. Udało się podjechać, choć koła momentami mocno grzęzły w piachu. Z Duszna pojechałem w kierunku Wydartowa, a następnie na Folusz wciąż trzymając się terenowego podłoża. Na asfalt wyjechałem dopiero po przecięciu torów kolejowych, paręset metrów przed domem. Udało się trochę zmęczyć, a podjazdy w rejonie Duszna weszły nieco w giry, zwłaszcza po ciężkim dniu w pracy :-P
Kategoria Praca / służbowo
Komentarze
GrubyTno | 08:31 poniedziałek, 29 maja 2017 | linkuj
Również przejeżdżałem tamtym odcinkiem i zauważyłem brak przejazdu, ale nie zdążyłem o tym napisać. Jeśli więc oficjalnie droga tam istnieje, to właściciel opłotowania musi wyznaczyć jakiś objazd swojej zacnej bramy.
sebekfireman | 07:18 poniedziałek, 29 maja 2017 | linkuj
Zastanawiałem się ostatnio nad tym oznaczeniem, ale obstawiałem że robią jakiś przekop z mediami i przejazd będzie nieczynny tylko chwilowo, a tu okazuje się że jednak stanie mur. Szkoda bo ten odcinek był całkiem fajny.
Na mapach ta droga ma swój numer działki, więc raczej nie jest samodzielnym tworem.
Na mapach ta droga ma swój numer działki, więc raczej nie jest samodzielnym tworem.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!