avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 44.95km
  • Teren 40.00km
  • Czas 02:17
  • VAVG 19.69km/h
  • VMAX 42.28km/h
  • HRmax 181 ( 96%)
  • HRavg 165 ( 88%)
  • Kalorie 2345kcal
  • Podjazdy 727m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Solid MTB Leszno

Niedziela, 18 czerwca 2017 · dodano: 19.06.2017 | Komentarze 3

Niedziela, 18 czerwca 2017, piękny słoneczny dzień i kolejna odsłona Solid MTB, tym razem w Lesznie. Ekipa Satpol GKKG zameldowała się na miejscu w 6 osób. Tradycyjnie najpierw pogaduchy, ogarnięcie sprzętu i innych rzeczy niezbędnych do wyścigu, a następnie krótka rozgrzewka. Dla mnie standardowo start z czwartego sektora i ponownie ustawiłem się gdzieś tam z tyłu. W sumie żadna różnica, bo po starcie czułem, że nogi jakieś drewniane mam i jechałem spokojnie w ogonie...

fot. Ewa Tumiłowicz (DGR Racing Team)

Dopiero po czwartym kilometrze zrobiło się lepiej, więc systematycznie zacząłem wyprzedzać. Jechało się na tyle dobrze, że gdy tylko było miejsce przesuwałem się do przodu. Sporo czasu znowu traciłem na singlach, gdzie kisiłem się za wolniejszymi ode mnie. Nie ma bata, kolejne zawody trzeba będzie obowiązkowo się ustawić w czubie sektora, by później bez przeszkód napierać do przodu. Lokalnego "Killera" przejechałem bez zająknięcia i dalej napierałem do przodu. Na długim brukowym podjeździe zostawiłem za sobą całką grupkę, z którą jechałem i goniłem kolejne pojedyncze osoby. Ku mojemu zaskoczeniu wszystko szło sprawnie...

fot. "Kometa Śrem"

Zbliżałem się do 20 km, a nadal wiozłem ze sobą zapas żeli i dwa banany. Niemniej postanowiłem skonsumować jednego banana, gdyż trafił się kawałek płaskiego odcinka. Dalej solidnie napierałem dochodząc kolejną grupkę. Chwilę powiozłem się na kole, a następnie na zjeździe pomknąłem do przodu. Robiło się coraz cieplej, więc uzupełniłem energię jednym żelem. Na drugim bufecie zgarnąłem butelkę wody, zrobiłem dwa łyki, resztę wylewając na siebie. Jak na solidowe wyścigi za bufetem trafił się dość długi odcinek nieterenowy. Blisko 2 kilometry jazdy lokalną ścieżką rowerową, a że licznik wskazywał blisko 30 km, to postanowiłem wszamać drugiego banana. I to było dobre posunięcie, bo po zjeździe ze ścieżki mym oczom ukazał się ciężki podjazd. Wszedł w nogi mocno i zaczęło jechać się ciężko. Doszło mnie dwóch rywali i we trójkę jechaliśmy dalej. Do mety było coraz bliżej. Ostatnie 5 km już lżejsze, w większości płaskie, więc przestałem kalkulować i kręciłem ile sił w nogach. Wspomniana dwójka rywali, która mnie doszła siedziała wciąż na kole nie dając zmian, a cisnąłem ostro. Trochę mnie to irytowało, ale ani przez moment nie zamierzałem zwalniać. Co więcej, tak mnie to zezłościło, że im bliżej mety, tym tempo było wyższe. Ostatni kilometr, to już jazda z prędkością w granicach 40 km/h. Jeden z rywali został w tyle nie wytrzymując tempa, a my we dwójkę niemal jednocześnie wpadliśmy na metę. Z jazdy jestem zadowolony, z wyniku średnio. Cały czas oscyluję w granicach tego samego miejsca, a powoli chciałoby się już iść do przodu. Wiem, to mój pierwszy sezon startów w maratonach MTB, ale ambicja bierze górę :D

Czas: 2h 10m 13s
Miejsce: 152/211 open
Kat. M3: 65/87

Kategoria Zawody



Komentarze
anka88
| 14:06 czwartek, 22 czerwca 2017 | linkuj Gratulacje! Najważniejsze, że są chęci.
GrubyTno
| 18:28 wtorek, 20 czerwca 2017 | linkuj 3/4 stawki w pierwszym sezonie to chyba nie jest źle. Za rok skoczysz do czołówki :)
JPbike
| 15:25 wtorek, 20 czerwca 2017 | linkuj Dobrze pojechane - nabierasz wprawy na kolejne ścigi :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!