avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 52.65km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 26.11km/h
  • VMAX 39.91km/h
  • Kalorie 2069kcal
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy z fotelikiem

Piątek, 4 sierpnia 2017 · dodano: 04.08.2017 | Komentarze 3

Rankiem do pracy. Tym razem najkrótszym wariantem z pominięciem krajówki z racji obsuwy czasowej. Po nocnym kręceniu nie chciało się wstać. Pierwszy raz do pracy dotarłem nie zabierając ze sobą plecaka, bądź bagażnika. Wszystko za sprawą nowej torebki podsiodłowej, która co nieco pomieści. Zabrałem to co faktycznie potrzebuję. W torebkę weszły: dętka, łyżki, łatki, klej, dokumenty, pieniądze, klucze do pracy oraz gacie i skarpetki na przebranie. Na dojazdy do pracy w zupełności wystarczy. Większe części garderoby zawożę sobie, gdy jadę samochodem. Torebka całkiem fajnie się komponuje i nie sprawia wrażenia specjalnie wielkiej...


Po pracy pojechałem dobić targu w kwestii fotelika dla dziecka. Nasza pociecha za kilka dni kończy roczek, więc czas najwyższy spróbować pierwszych wyjazdów na rowerze. Jako, że nie wiem czy faktycznie się jej spodoba uznałem, że nie ma sensu wyrzucać kasy w nowy fotelik, a lepiej kupić coś używanego, ale solidnego. Padło na model Kangaroo Carrier od WeeRide. Wygląda to tak...


Kwestia małego odświeżenia i będzie można zabrać małą w pierwszą przejażdżkę. Z Gniezna do Trzemeszna wróciłem przez Szczytniki Duchowne, Folwark i Krzyżówkę.



Komentarze
maniek1981
| 08:39 wtorek, 8 sierpnia 2017 | linkuj Karol - każdy fotelik ma swoje wady i zalety. Mimo wszystko początki jazdy w foteliku z dzieckiem lepiej zacząć od tego z przodu, gdzie więź i kontakt rodzica z dzieckiem jest dużo większa. Co do wszelkiego rodzaju robactwa i kamieni nie uznałbym tego za jakąś sporą wadę. Tutaj chodzi o bardzo spokojną jazdę rzędu 12-15 km/h po równej i twardej drodze, co też wiąże się z minimalną ilością drgań i wstrząsów. No i nie chodzi mi o dystanse typu 50 km, a maksymalnie 10 km. Inna kwestia to taka, że mała póki co nie chce siedzieć w foteliku. Pozostaje cierpliwie czekać, aż nabierze więcej odwagi ;-)
anka88
| 09:06 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Tak przymocowanego fotelika jeszcze nie widziałam. Ciekawa jestem wrażeń z takiej jazdy :)
GrubyTno
| 07:56 niedziela, 6 sierpnia 2017 | linkuj Fotelik dla dzieci na przód mają dwie ciężkie wady wiążące się z bezpieczeństwem dla dziecka: są sztywno przymocowane do roweru co stanowi poważne obciążenie dla kręgosłupa i dziecko jest narażone na wszelkie robactwo, kamienie i inne rzeczy z których może dostać od przodu. Z tego względu dużo lepszym wyborem jest jakikolwiek fotelik bimbający za plecami rowerzysty na dwoch wytrzymałych i stalowych prętach.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!