avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 49.52km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 29.42km/h
  • VMAX 41.64km/h
  • Kalorie 2018kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Presta wyleciała w powietrze (praca)

Piątek, 29 września 2017 · dodano: 30.09.2017 | Komentarze 3

Rankiem do pracy. Zanim jednak ruszyłem, stało się coś dziwnego. Otóż od około dwóch miesięcy borykałem się z małym problemem schodzącego powietrza z przedniego koła. Co drugi dzień trzeba było pompować, a że nie przeszkadzało mi to jakoś mocno, to jeździłem tak cały czas. Chcąc, nie chcąc na tym kole zrobiłem wyprawę do Władysławowa, przejechałem maraton w Suchym Lesie i było w porządku. Podejrzewałem usterkę wentyla, bo wystarczyło lekko odkręcić zaworek i powietrze uciekało. No i tego ranka, gdy przymierzałem się do pompowania stało się coś, czego doświadczyłem po raz pierwszy. Odkręcałem zaworek i nawet nie wiem kiedy, presta dosłownie wyleciała w powietrze!!! Nawet nie zdążyłem zobaczyć w jakim kierunku poleciała :D Co ciekawe chwilę później próbowałem usunąć zaworek w innej, starej dętce i używając nieco siły oraz kombinerek nie udało mi się to. Za cholerę nie wiem o co tu chodzi, czy tutaj tak precyzyjnie, równo pękło to ustrojstwo, czy przyczyna jest jeszcze inna. W każdym bądź razie zostało tylko takie coś...


Wziąłem się szybko za wymianę dętki, by zdążyć do pracy. I tutaj kolejne problemy. Opona Continental Race King tak ciasno siedzi na obręczy, że przy próbie jej zdjęcia połamały się łyżki...


Gimnastykując się przy ściąganiu opony zastanawiałem się co jeszcze się wydarzy. Na szczęście dalej było już bez przygód. Założyłem nową dętkę, a że zeszło mi z tym trochę, to i zrobiło się późno. Opcje były dwie, pojechać do pracy autem, albo rowerem w ekspresowym tempie. Zwyciężyła oczywiście druga opcja, więc do pracy cisnąłem całkiem ostro, dojeżdżając na miejsce ze średnią nieco powyżej 30 km/h :D Wracając z pracy postanowiłem zrobić mały trening trzymając średnią, co przy jeździe pod wiatr łatwe nie było. Średnia nieco spadła, ale pierwszy raz udało mi się zrobić trasę przez Dębówiec, Lasy Królewskie, Kurzegrzędy, Grabowo, Jastrzębowo i Kruchowo w 1 godzinę ;-)



Komentarze
bobiko
| 12:06 poniedziałek, 2 października 2017 | linkuj Z tymi zaworami to niestety i u mnie dzieją się - zwłąszcza w dętkach od continental, które nonstop mi sie wykręcają - jak tylko pompuje ;-)
grigor86
| 19:06 niedziela, 1 października 2017 | linkuj Też raz mi się zdarzyło, że zaworek presta mi wyleciał z wentyla, ale go wkręciłem i jeszcze podziałał :-) A opony zdejmuję rękoma - wszystkie, nawet te drutowe, się ma parę nie tylko w nogach :-)
19Piotras85
| 08:58 niedziela, 1 października 2017 | linkuj Ładne rzeczy się u Ciebie dzieją;-) moje presty na szczęście trzymają, chociaż lepiej nie chwalić:-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!