avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 114.02km
  • Teren 70.00km
  • Czas 05:06
  • VAVG 22.36km/h
  • VMAX 44.16km/h
  • Kalorie 1509kcal
  • Podjazdy 571m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie setki, czyli pierwsze 100 km w tym sezonie i 100% słońca :-)

Środa, 27 lutego 2019 · dodano: 07.03.2019 | Komentarze 1

W ostatnią środę lutego postanowiłem pokręcić celem zrobienia pierwszej setki w tym roku. Pomysłów było kilka, jednak naparzający ostro wmordewind spowodował, że wybrałem rejony Powidzkiego Parku Krajobrazowego. To pozwoliło chociaż miejscami schować się przed wiatrem. Z Trzemeszna pojechałem przez Gaj w rejon Piłki...


Słońce tego dnia przyjemnie rozjaśniało leśne dukty...


Kolejny odcinek trasy to Skubarczewo, Ostrowo, Anastazewo, Skrzynka i Kosewo. W Kosewie na moment zajrzałem na brzeg jeziora Powidzkiego. Wiatr wyrzucił na brzeg resztki lodu z tafli jeziora...


Z Kosewa prosto na Giewartów, gdzie na plaży zrobiłem krótką przerwę...


Następnie przejazd przez Kochowo i mój ulubiony leśny odcinek w drodze do Powidza...


Przez Powidz przemknąłem błyskawicznie i singlem przy torach wąskotorówki dojechałem do Przybrodzina...


Posiedziałem chwilkę na pomoście...


I ruszyłem dalej w stronę Wylatkowa, ale dotąd nie znanymi mi leśnymi ścieżkami. Miejscami teren był wyboisty, ale nie zrażało mnie to. Wyjechałem na skraju lasu z przyjemnym widokiem na pola...


Po kilku minutach byłem w Wylatkowie, skąd obrałem kurs na Skorzęcin, po drodze zaliczając sekcję z sinusoidami. Ze Skorzęcina przez Sokołowo i Ćwierdzin pojechałem w rejon jeziora Wierzbiczany. Stamtąd na plażę do Jankowa Dolnego...


Trochę podjazdów w Jankowie i przez Wymysłowo, Rudki, Pasiekę i rejon Folusza wróciłem do Trzemeszna. Wyszedł bardzo przyjemny trip oraz pierwsza stówka w tym roku i to ze sporą dawką terenu :-)




Komentarze
anka88
| 21:00 sobota, 9 marca 2019 | linkuj No to podwójny sukces! Super, gratulacje!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!