avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 57.63km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:34
  • VAVG 22.45km/h
  • VMAX 46.11km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • Kalorie 2283kcal
  • Podjazdy 204m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gołąbki i Gniezno

Piątek, 6 lutego 2015 · dodano: 06.02.2015 | Komentarze 4

Na dzisiaj zapowiadana była piękna bezchmurna pogoda. Budzę się koło godziny ósmej i spoglądam za okno, a tu szaruga. Jako, że mała w przedszkolu, a żona poszła do sąsiadki postanawiam wykorzystać fakt i kimam dalej. Wstaję o godzinie 11 :-D Zjadam późne śniadanie i stwierdzam, że nic mi się nie chce. Spoglądam jeszcze na prognozy, które wskazują na bezchmurne niebo, ale słońca jak nie było, tak nie ma. W międzyczasie telefon do siostry i trzeba było dostarczyć małą przesyłkę. To mnie nieco motywuje, by wsiąść na rower. Ruszam koło godziny 13:30. Pomyślałem sobie, że pojadę przez Gołąbki. W okolicach Kruchowa pojawiają się pierwsze przebłyski słońca...


Im bliżej Gołąbek tym więcej promieni słonecznych na horyzoncie...


Gołąbki przywitały mnie już bezchmurnym niebem, a w zimowej scenerii prezentowały się dzisiaj tak...


Z Gołąbek ruszam w kierunku Gniezna. Postanawiam pojechać przez Lasy Królewskie, gdzie bywam sporadycznie i chyba trzeba będzie to zmienić...


Po drodze mijam małą, ale urokliwą rzeczkę...



Krótko przed Dębówcem czas na małą przerwę. Mrozik nieco dawał w kość, więc trzeba było ogrzać się ciepłą herbatką...


Dalej już przez Dębówiec, ulicę Orcholską i melduję się z przesyłką u siostry. Chwilka przerwy i można ruszać w drogę powrotną. Tutaj już standardowo przez Wierzbiczany i Wymysłowo. Wracam już w zasadzie po zachodzie słońca...


A im bliżej domu, tym ciemniej...


W domu melduję się po godzinie 17. Wyjazd trzeba zaliczyć do udanych, bowiem udało się zaczerpnąć długo wyczekiwanych promieni słonecznych :-)



Komentarze
maniek1981
| 22:25 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj matisliswider - faktycznie kojarzę, taka jaskrawa kurtka :-)
matisliswider
| 02:07 niedziela, 8 lutego 2015 | linkuj Mijaliśmy się na zakręcie do Kierzkowa - akurat biegłem :-)
maniek1981
| 21:38 sobota, 7 lutego 2015 | linkuj W lesie ślisko, ale bez gleby :-) Aczkolwiek przy zjeździe do doliny tej rzeczki dreszczyk emocji był. W dół się trochę zasuwało, a znowu hamować, to uślizg niemal pewny :-D

Muszę na mapach poszukać czy to faktycznie Struga spod Gościeszyna. Rzeczkę przecina się jadąc cały czas czarnym szlakiem z Gołąbek do Dębówca. Co prawda ja na jakiś moment ze szlaku zjechałem, ale później znowu się na nim znalazłem :-)
sebekfireman
| 08:14 sobota, 7 lutego 2015 | linkuj Też liczyłem że dzisiaj więcej słońca będzie. Ale późnym popołudniem już było bardzo fajnie.
Gleby nie zaliczyłeś? Bo w lasach pewno niezła ślizgawica?
Tej rzeczki na trasie z Gołąbek do Gniezna jakoś nie mogę sobie skojarzyć w Lasach Królewskich. Ale pewno to jest rzeczka o nazwie "Struga spod Gościeszyna".
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!