avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 80.55km
  • Teren 1.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 22.80km/h
  • VMAX 49.14km/h
  • Kalorie 3128kcal
  • Podjazdy 307m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lednica

Niedziela, 22 lutego 2015 · dodano: 23.02.2015 | Komentarze 1

Na niedzielę umówiłem się ze szwagrem. Celem Pola Lednickie i trasa 100% asfaltowa. Po sobotnich wojażach w skorzęcińskich lasach na jakiś czas błota wystarczy :-D Z uwagi na prognozowane opady deszczu na popołudnie z Trzemeszna wyruszam po 8:30. Jadę do Gniezna, gdzie spotykam się ze szwagrem. W międzyczasie okazało się, że trzeba jeszcze podjechać na Leśną z małą przesyłką. Stamtąd ciśniemy przez Kokoszki w kierunku ulicy Poznańskiej i dalej w kierunku Kiszkowa. Po drodze trafiamy na ciekawy znak:


Wychodzi na to, że do Dębnicy mamy trzy kilometry, a do Owieczek minus pięćdziesiąt pięć :-D

Po krótkim postoju ruszamy dalej. W okolicach Waliszewa trafiamy na ciekawy posąg. Okazuje się, że według legendy jest to karczmarz morderca :-D


Krótko potem skręcamy na Imiołki, a stamtąd już rzut beretem na Pola Lednickie, więc po kilku minutach meldujemy się na miejscu :-)

Brama III tysiąclecia:


Nieopodal na jednej ze ścieżek mieści się całkiem spory głaz:


Replika łodzi św. Piotra:


Kotwica z polskiego statku:


"Drodzy bracia i siostry..." W końcu to niedziela :-P


Replika krzyża z Giewontu:


Zwiedzanie terenów na Lednicy zajęło nam blisko godzinę, w międzyczasie zaczął kropić niewielki deszczyk, ale na szczęście na tym się skończyło. Do Gniezna wracamy czerwonym szlakiem rowerowym, czyli przez Piekary. Szwagier odbija do siebie, a ja cisnę na Trzemeszno. Wycieczka jak najbardziej udana :-)
Kategoria Ciekawe wyprawy



Komentarze
sebekfireman
| 20:39 wtorek, 24 lutego 2015 | linkuj Karczmarz morderca podobno dobre piwo polewa i przez to go już parę razy próbowano ukraść - raz się z tego co pamiętam komuś udało :/
Hehe - na księdza byś się nadawał ;) Kazanie ciekawe napisałeś.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!