avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 51.82km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:36
  • VAVG 19.93km/h
  • VMAX 44.44km/h
  • Temperatura -4.5°C
  • Kalorie 1869kcal
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Pałuki w mrozie

Sobota, 7 stycznia 2017 · dodano: 08.01.2017 | Komentarze 1

Sobota była dla mnie dniem wolnym od pracy, więc od rana postanowiłem ponownie wyskoczyć na siarczysty mróz. Nie było tak zimno jak w piątek, bo "ledwie" -5°C :-P Tym razem udało zebrać się 4-osobową ekipę i podobnie jak w listopadzie pomknęliśmy w kierunku Pałuk. Trasa była niemal identyczna, natomiast nieco inny był skład. Do mnie i Kacpra dołączyli Grzegorz z Krzychem. Początkowy fragment trasy to Kruchowo, Ignalin i Przyjma. Dalej pomknęliśmy przez Palędzia, a stamtąd przez las bukowy w kierunku jeziora Wienieckiego. Tam zrobiliśmy pierwszą, krótką przerwę...


Kilka łyków gorącej herbaty, wspólna fotka i cisnęliśmy dalej...


Zjazd w dół i odbicie w bok celem objechania jeziora Chwałowskiego. W rejonie Wieńca i Chwałowa śniegu było znacznie mniej niż w początkowym fragmencie trasy. Z Chwałowa przez Padniewko dotarliśmy do Mogilna. Zajrzeliśmy do parku i zatrzymaliśmy się nad jeziorem Mogileńskim, by zrobić kolejną krótką przerwę na ogrzanie...


Rzeka Panna praktycznie całkowicie zamarznięta...


Z parku pomknęliśmy początkowo singlem nad jeziorem, a dalej szosą do Chabska. Tam wykręciliśmy na Izdby. Podobnie jak w listopadzie czekała nas trudna przeprawa na tym odcinku tyle, że zamiast błota zmierzyć musieliśmy się ze zmrożonymi koleinami i sporą liczbą lodowej nawierzchni. Na jednej z nich nawet zaliczyłem poślizg. Czekałem z przodu na kompanów i gdy chciałem ruszyć koło odjechało na lodzie, który przykryty był śniegiem. Zdążyłem podeprzeć się dłonią i uniknąłem kontaktu z glebą :-D W Izdbach obraliśmy kierunek Duszno, gdzie czekał nas stromy podjazd. Stamtąd przez Wydartowo w dół do Kruchowa, by przez Pasiekę dotrzeć do Trzemeszna.
Kategoria Zimowo



Komentarze
grigor86
| 19:21 poniedziałek, 9 stycznia 2017 | linkuj Brrrrr zimno :S
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!