avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 97395.91 km
Km w terenie: 12506.30 km (12.84%)
Czas na rowerze: 158d 07h 04m
Średnia prędkość: 25.62 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 41.06km
  • Teren 24.00km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.88km/h
  • VMAX 45.44km/h
  • Kalorie 1362kcal
  • Podjazdy 293m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Gogol MTB Maraton Łopuchowo

Niedziela, 8 października 2017 · dodano: 11.10.2017 | Komentarze 2

Niedziela, 8 października to kolejny start w zawodach z cyklu Gogol MTB Maraton. Do Łopuchowa pojechaliśmy taką samą ekipą jak do Suchego Lasu. Dla mnie wyścig trochę na wariata. Po wyczerpującym tygodniu pracy w delegacji, nieoczekiwanym dniu pracy w sobotę, byłem mocno zmęczony. Dodatkowo brak czasu spowodował, że nie miałem kiedy przyrządzić sobie pożywnego jedzenia. Na trzy godziny przed startem zjadłem paczkę kabanosów, a na miejscu pajdę ze smalcem i ogórkiem. Na to wjechał batonik energetyczny i musiało starczyć. Przed startem spotkałem kilku kolegów klubowych, w związku z czym Satpol GKKG był licznie reprezentowany. Pogoda do rana nie napawała optymizmem, ale na miejscu wypogodziło się, więc start odbył się w znośnych warunkach. Trasa jednak była mocno mokra i błotnista. Start oczywiście z sektora Mini 7 Open z uwagi na dopiero drugi start w cyklu. Tym razem z Grzegorzem uknuliśmy plan, że ciśniemy razem tak długo jak to będzie możliwe. Sam start mocno nas zszokował, bo zaraz za linią startu boisko było nasiąknięte jak gąbka. Nie wyjechaliśmy jeszcze ze stadionu, a już byliśmy zgnojeni. Po chwili jednak wjechaliśmy na asfalt. Tam cisnęliśmy ile się dało, by szybko dopaść startujących z poprzednich sektorów...

fot. "Garda Design"

Na wjeździe do lasu już mieliśmy za sobą sporo rywali. Cisnęliśmy dalej. Ja jechałem z przodu, a Grzegorz trzymał koło. Tak było, aż do bufetu gdzie zmieniliśmy się. Przy bufecie oberwałem z kubka wody, którego Grzegorz nie zdołał chwycić :D Od tego momentu to ja trzymałem koło. Jechało się dobrze. Wciąż cisnęliśmy, połykając kolejnych rywali. W momencie, gdy było jakieś 5 km do mety Grzegorz zaczął mi powoli odjeżdżać. Na 28 kilometrze traciłem do niego już ponad 100 metrów...

fot. Damian Hliwa

Ale minęło może z 200 metrów i zacząłem odrabiać dystans. Na wyjeździe z lasu znowu cisnęliśmy razem. Ostatni kilometr, to już ogień w girach. Grzegorz nie miał już z czego depnąć i rzucił tylko hasło, bym cisnął do przodu. Uczyniłem tak, dojeżdżając do mety 6 sekund przed nim. Na mecie chwila odpoczynku...

fot. "Garda Design"

A następnie szybkie opłukanie roweru z największego syfu. Trochę trzeba było poczekać w kolejce, ale można było ten czas wykorzystać na rozmowy z innymi...

fot. "Emocjonalna"

Dalej spakowanie rowerów, mały posiłek regeneracyjny i rzucenie okiem na wyniki. Jak się okazało współpraca na trasie opłaciła się i przypadło mi najlepsze miejsce w sezonie. W stawce 308 sklasyfikowanych zawodników zająłem 62 :-) Całkiem fajnie i aż szkoda, że sezon się kończy. Niemniej muszę zaliczyć mój pierwszy sezon MTB za całkiem udany. Ogonów nie woziłem, walczyłem na trasie ile mogłem, nie raz pokonując własne słabości lub niedyspozycje. Mam też porównanie cyklów Solida i Gogola i bez dwóch zdań muszę stwierdzić, że "solidowe" trasy są dużo bardziej wymagające. Teraz trzeba solidnie przepracować zimę, by kolejny sezon był jeszcze lepszy. Trzeba sobie poprzeczkę podnosić ;-)

Dystans MINI 30 km
Czas: 1h 14m 33s
Miejsce Open: 62/308
Miejsce kat. M3: 26/111

Kategoria Zawody



Komentarze
anka88
| 10:22 czwartek, 12 października 2017 | linkuj Dokładnie. Gratulacje za udział w maratonach. Pierwszy sezon za Tobą, kolejne nie będą gorsze :)
bobiko
| 06:36 czwartek, 12 października 2017 | linkuj Gratki za udany sezon ścigancki :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!