avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 67.13km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 26.67km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Kalorie 2371kcal
  • Podjazdy 244m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlopik 6/9 - Ślesin i Kanał Ślesiński

Niedziela, 29 lipca 2018 · dodano: 06.08.2018 | Komentarze 5

Plan na niedzielę zakładał jazdę w rejony podkonińskie, a dokładniej do Ślesina. Przez Wójcin dotarłem do miejscowości o ciekawej nazwie...


Nie trzeba jechać daleko, by znaleźć się w "górach" :-D Jadąc dalej mogłem obserwować na dalekim horyzoncie kominy elektrowni na Pątnowie...


Przez Ostrowąż dotarłem do Ślesina i od razu skierowałem się nad jezioro Ślesińskie...


Dalej poruszałem się przyjemną drogą wzdłuż jeziora, mając od czasu do czasu przyjemne widoki...


Po kilku kolejnych minutach jazdy, byłem nad kanałem zrzutowym zespołu elektrowni Pątnów - Adamów...


W rejonie Żółwieńca przejechałem na drugą stronę Kanału Ślesińskiego...


Tam pomyliłem drogę skręcając nie w tą ścieżkę. Na szczęście szybko się zorientowałem i nie musiałem dużo nadrabiać. Polnymi duktami dotarłem do Koszewa, gdzie znajduje się śluza na kanale...


Stamtąd kierowałem się w kierunku Skulska, początkowo jadąc jeszcze wzdłuż Kanału Ślesińskiego. Przejeżdżałem przez miejscowość o kolejnej ciekawej nazwie...


Niestety czekolady nigdzie nie znalazłem :-D Po kilku kolejnych minutach dotarłem do Skulska, a stamtąd przez Wolę Kożuchowską i Wójcin wróciłem do Przyjezierza. Przy okazji tego tripa zrodził się plan na kolejny, dłuższy. Być może nie uda się go zrealizować w tym roku, ale w przyszłym będzie jednym z priorytetowych :-)



Komentarze
Arnoldzik
| 16:23 czwartek, 9 sierpnia 2018 | linkuj Maniek, jak za kanałem od strony Goplany, to widziałeś kościół w Broniszewie, jest mniej więcej na tym samym kilometrażu kanału co ten w Warzymowie ;)
maniek1981
| 22:07 środa, 8 sierpnia 2018 | linkuj Arnoldzik - przez skrzyżowanie przejeżdżałem i wybrałem na nim jazdę prosto przez co trafiłem do Goplany :) Kościółek jakiś z oddali widziałem, ale to było po drugiej stronie kanału.
Arnoldzik
| 05:49 środa, 8 sierpnia 2018 | linkuj Jadąc przez most na Kanale Warta - Gopło od strony Koszewa na wschód jest wieś o nazwie Noć skąd pochodziła Rzepicha żona Piasta Kołodzieja. Natomiast niedaleko Goplany w Warzymowie nad brzegiem kanału jest wart uwagi gotycki kościółek. Być może trafiłeś też na skrzyżowanie pięciu dróg na drodze Koszewo - Goplana.
Pozdrawiam ;)
grigor86
| 10:08 wtorek, 7 sierpnia 2018 | linkuj Cała ta infrastruktura przemysłowa w tamtych rewirach robi wrażenie.
anka88
| 20:29 poniedziałek, 6 sierpnia 2018 | linkuj Goplana też mi się dobrze kojarzy :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!