avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 30.12km
  • Teren 23.00km
  • Czas 01:19
  • VAVG 22.88km/h
  • VMAX 37.30km/h
  • Kalorie 961kcal
  • Podjazdy 165m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlopik 8/9 - wokół jeziora Ostrowskiego

Środa, 1 sierpnia 2018 · dodano: 09.08.2018 | Komentarze 1

Kolejny dzień urlopu i kolejny trip. Na ten dzień zaplanowałem objechanie jeziora Ostrowskiego na około. Z Przyjezierza ruszyłem lasem w kierunku Wysokich Mostów. Tam wbiłem się w las nieco głębiej licząc na ciekawe widoki na jezioro, jednak nic bardziej mylnego. Coraz to bardziej zarośnięte ścieżki i gęste zarośla zmusiły mnie, do odpuszczenia eksploracji wschodniego brzegu jeziora. Nie zrażając się tym pomknąłem dalej przez Mlecze, w kierunku Kosakowa. Tam ponownie wbiłem się w las licząc na ciekawe widoki. Jednak i zachodnia strona jeziora jest ciężko dostępna. Jezioro co prawda ujrzałem, ale przez zarośla...


Następnie trochę jazdy lasem i między polami i dotarłem do Bielska. Przejechałem miejscowość i ponownie skierowałem się do lasu. Na wysokości Ostrowa trafiłem na mały fragment z dostępem do jeziora...


Dalej dojechałem do Ostrowa, gdzie kończy się zachodni brzeg jeziora i kontynuowałem jazdę wzdłuż wschodniego brzegu. Tutaj jednak sporo prywatnych działek spowodowało, że postanowiłem lasem pomknąć w stronę Przyjezierza. Generalnie liczyłem na więcej, jeśli chodzi o atrakcje widokowe podczas tego tripa, ale linia brzegowa jest trudno dostępna, więc trzeba było zadowolić się tym co jest. Niemniej, miałem w zanadrzu jeszcze jedno miejsce, do którego chciałem się dostać, jednak to cel na osobny wypad :-P



Komentarze
anka88
| 09:03 piątek, 10 sierpnia 2018 | linkuj Fajne rewiry w tamtych okolicach.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!