avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 99619.70 km
Km w terenie: 12637.80 km (12.69%)
Czas na rowerze: 162d 04h 06m
Średnia prędkość: 25.58 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

  • DST 36.15km
  • Teren 34.00km
  • Czas 02:13
  • VAVG 16.31km/h
  • VMAX 53.46km/h
  • Kalorie 421kcal
  • Podjazdy 552m
  • Sprzęt Zwęglony Stefek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

DT4YOU MTB Maraton Oborniki

Sobota, 27 kwietnia 2019 · dodano: 02.05.2019 | Komentarze 1

Ostatnia sobota kwietnia była dla mnie dniem startowym. Tym razem pojechałem razem z Kubą, Krzychem i Karolem do Oborników na prestiżowy wyścig DT4YOU. W porównaniu do zeszłego roku zaszła zmiana organizacyjna na linii startu. O ile w roku ubiegłym można było ustawić się w jednym z trzech sektorów, o tyle w tym wszyscy startowali z jednego sektora. Nie bardzo mi to przypasowało, bowiem gdy pojawiłem się w miejscu startu, to okazało się, że będę startował z ogona. Co zrobić, takie życie. Start poszedł sprawniej niż myślałem, jeszcze przed wjazdem do lasu wyprzedziłem sporo osób. Na leśnych duktach nie było to już takie proste, bo wystarczyło lekko obrać nie ten tor jazdy co trzeba i człowiek kopał się w piachu, którego tego dnia nie brakowało...

fot. fotosa.pl

Kilka minut jazdy po sypkich duktach i zaczęły się pierwsze podjazdy i single. Jechało mi się świetnie, noga podawała, gdzie tylko była możliwość, to od razu wyprzedzałem. Z miejscowego terenu autor trasy wycisnął chyba 100%, bowiem jak nie podjazd, to techniczny singiel, albo zjazd w sypkim piachu. Cały czas trzeba było być skoncentrowanym, a momentów na chwycenie bidonu było niewiele...

fot. fotosa.pl

Standardowo druga część trasy poszła mi lepiej niż pierwsza. Było zdecydowanie luźniej, nikt mnie nie hamował na singlach, po prostu jechałem swoje...

fot. fotosa.pl

Na ostatnich kilometrach szukałem motywacji do jeszcze mocniejszego depnięcia i znajdywałem ją w postaci osób, które pojawiały się w polu widzenia. Dojeżdżałem i bez chwili zastanawiania się zostawiałem za sobą. Na wyjeździe z lasu pojawił się jeszcze jeden zawodnik, do którego miałem ponad 200 metrów, a do mety niewiele, ale i jego udało się dogonić. Na mecie przyznał, że próbował utrzymać koło, ale nie dał rady...

fot. fotosa.pl

Ilość kurzu i piachu na trasie spowodowały, że całkiem "ładnie" prezentowałem się na twarzy...


Podobnie jak miesiąc wcześniej w Krzywiniu z jazdy jestem zadowolony. Jeśli chodzi o wynik, to spokojnie mógł być lepszy, ale start z końca sektora spowodował, że trochę start czasowych poniosłem. Jednak "fun" z jazdy był spory. Trasa świetna, za rok będę chciał tu wrócić ;-)

Dystans MINI (38 km)
Czas: 2h 14m 12s
Miejsce Open: 112/428
Kategoria M30: 44/150

Kategoria Zawody



Komentarze
anka88
| 19:48 sobota, 4 maja 2019 | linkuj Ostatnie zdjęcie pokazuje, że kurzu tam było co niemiara, ale na wynik nie ma co narzekać.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!