avatar

Maniek1981 Trzemeszno








I n f o r m a c j e :
Przejechane kilometry: 101080.84 km
Km w terenie: 12730.30 km (12.59%)
Czas na rowerze: 164d 11h 40m
Średnia prędkość: 25.59 km/h
===>>> Więcej o mnie <<<===





2025
button stats bikestats.pl

2024
button stats bikestats.pl

2023
button stats bikestats.pl

2022
button stats bikestats.pl

2021
button stats bikestats.pl

2020
button stats bikestats.pl

2019
button stats bikestats.pl

2018
button stats bikestats.pl

2017
button stats bikestats.pl

2016
button stats bikestats.pl

2015
button stats bikestats.pl

2014
button stats bikestats.pl

Odwiedzone gminy


Strava



Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maniek1981.bikestats.pl



Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Praca / służbowo

Dystans całkowity:43751.63 km (w terenie 4356.20 km; 9.96%)
Czas w ruchu:1684:58
Średnia prędkość:25.94 km/h
Maksymalna prędkość:63.94 km/h
Suma podjazdów:163950 m
Maks. tętno maksymalne:183 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (85 %)
Suma kalorii:1338692 kcal
Liczba aktywności:825
Średnio na aktywność:53.03 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 43.25km
  • Teren 6.50km
  • Czas 01:49
  • VAVG 23.81km/h
  • VMAX 43.84km/h
  • Kalorie 1627kcal
  • Podjazdy 66m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zwierząt na drodze ciąg dalszy... (do pracy / z pracy)

Środa, 22 marca 2017 · dodano: 22.03.2017 | Komentarze 0

Do pracy rankiem przez Wymysłowo, Kalinę i Wierzbiczany. Na odcinkach terenowych trochę grząsko po wczorajszej ulewie, ale tragedii nie było. Powrót wieczorem przez Dębówiec, Strzyżewo Paczkowe, Kozłowo i Rudki. Ostatnio mam "szczęście" do zwierząt na drodze i nie inaczej było tym razem. Najpierw trafił się zając w okolicach rzeki Wełny, który sam nie wiedział gdzie uciekać mając z jednej strony drogi samochód, a z drugiej mnie. Tutaj było bezpiecznie, ale w rejonie Kozłowa już nie. Jechałem szutrowym odcinkiem blisko krawędzi, aby uniknąć kałuż, aż tu nagle metr przede mną z krzaków wyskoczył lis, przecinając mi drogę. Szybka reakcja, naciśnięcie klamek i lis mógł biec dalej. Jakby wrażeń było mało dosłownie sto metrów dalej ten sam numer. Różnica była tylko taka, że drogę przed samym kołem przeciął kot. Nie ma bata, jak to dalej będzie tak wyglądało, to pokiereszuję jakiegoś zwierzaka, albo ono mnie. Czas chyba pomyśleć o dobrym ubezpieczeniu :D Dalsza droga już bez przygód.


  • DST 42.29km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 23.07km/h
  • VMAX 45.19km/h
  • Kalorie 1592kcal
  • Podjazdy 161m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Poniedziałek, 13 marca 2017 · dodano: 19.03.2017 | Komentarze 0



  • DST 44.68km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:47
  • VAVG 25.05km/h
  • VMAX 46.02km/h
  • Kalorie 1610kcal
  • Podjazdy 329m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 13.03.2017 | Komentarze 0



  • DST 51.34km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.67km/h
  • VMAX 46.11km/h
  • Kalorie 2011kcal
  • Podjazdy 136m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Centymetry od tragedii... (do pracy / z pracy)

Środa, 8 marca 2017 · dodano: 09.03.2017 | Komentarze 3

Środa w pracy na popołudnie. Mając trochę czasu wyjechałem wcześniej i pojechałem na okrętkę. Najpierw Miaty i Krzyżówka, a następnie trochę terenu i jazda w stronę N.W.N. ...


Dalej przez Kędzierzyn, Szczytniki Duchowne i ulicami Gniezna dojazd do pracy.

Późnym wieczorem powrót. Ostatnio mam takie "szczęście", że wiatr w ciągu dnia się obróci i nici z dmuchania w plecy. Postanowiłem, więc trochę zminimalizować naparzanie zimnego wiatru w ryja i pojechać przez Lubochnię. Tam wbiłem się do lasu i było już lepiej. Przejazd przez Krzyżówkę i dalej jazda na Miaty. I na tym odcinku cudem uszedłem od ciężkiego wypadku. Krótko przed Miatami, gdy wyjechałem z lasu drogę przecięło mi stado dzików. Cisnąłem sobie w granicach 30 km/h i mimo, że mam mocną latarkę, to dosłownie w ostatniej chwili je zauważyłem. Zdążyłem tylko lekko odbić kierownicą (jednocześnie wypowiadając siarczyste "kur**"), co pozwoliło mi zmienić o kilka centymetrów tor jazdy i właśnie te kilka centymetrów było decydujące. Niemal otarłem się o jednego z dzików i wolę nawet nie myśleć, co byłoby gdyby ta sztuka mnie się nie udała. Z pewnością nie uszedłbym cało ze zderzenia ze ścianą. Puls w jednej chwili podskoczył mi tak, że niemal jednocześnie wyplułem serce i płuca. Końcowy odcinek już bez większych atrakcji i koło godziny 22:30 zameldowałem się w jednym kawałku w domu.


  • DST 52.27km
  • Teren 3.50km
  • Czas 02:04
  • VAVG 25.29km/h
  • VMAX 40.17km/h
  • Kalorie 2000kcal
  • Podjazdy 467m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy - wiosną / z pracy - jesienią...

Poniedziałek, 6 marca 2017 · dodano: 07.03.2017 | Komentarze 1

Rankiem do pracy. Pogoda przyjemna ze słońcem na niebie. Dojazd przez Krzyżówkę i Lubochnię, bowiem po drodze musiałem wstąpić na chwilę do siostry w jej miejscu pracy. Powrót wieczorem, w jakże odmiennych warunkach. Na odcinku Gniezno - Strzyżewo Paczkowe siąpił deszcz. W związku z tym podjąłem decyzję, że pojadę trochę na okrętkę, aby nie brodzić w mokrym terenie. Pomknąłem przez Jastrzębowo i Kruchowo. Jak się okazało od Jastrzębowa było całkowicie sucho, więc opad był lokalny.


  • DST 43.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 23.04km/h
  • VMAX 46.38km/h
  • Kalorie 1598kcal
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 0



  • DST 42.98km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 22.62km/h
  • VMAX 46.71km/h
  • Kalorie 1606kcal
  • Podjazdy 144m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 0

Rankiem do pracy. Dzisiaj musiałem być wcześniej niż zwykle, więc dojazd trasą optymalną przez Wymysłowo, Kalinę i Wierzbiczany z ominięciem żwirowni. Do tego walka z upierdliwym wmordewindem. Powrót w nieco lepszych warunkach, ale wiatr przestawił się na tyle, że i tak sporo przeszkadzał wiejąc z boku. Trasa powrotna przez Dębówiec, Strzyżewo Paczkowe, Kozłowo, Rudki i końcowy odcinek ścieżką rowerową.


  • DST 48.23km
  • Teren 12.50km
  • Czas 01:56
  • VAVG 24.95km/h
  • VMAX 51.01km/h
  • Kalorie 1844kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 1

Pierwszy raz w tym roku do pracy ubrany nieco lżej. Temperatura dodatnia, więc można było założyć bluzę i poruszać się bardziej swobodnie. Dodatkowym smaczkiem był fakt, iż postanowiłem po drodze obadać trochę terenu, którego ostatnio było jak na lekarstwo. Celowo obrałem kurs na Miaty, by kawałek dalej wbić się do lasu. Zanim jednak to nastąpiło, miałem okazję obserwować pierwsze zwiastuny wiosny w postaci przechadzających się po polu żurawi...


Za Miatami wbiłem się do lasu. Byłem pozytywnie zaskoczony, bowiem 6-kilometrowy odcinek nie dość, że był w pełni przejezdny, to na dodatek w świetnym stanie. Bezproblemowo przemknąłem przez Wymysłowo i Kalinę. Musiałem się powstrzymywać jak tylko poczułem teren pod kołami, gdyż od razu załączył mi się agresywny styl jazdy, a jechałem przecież do pracy :D Dalej już standard przez Wierzbiczany i ulicę Rycerską w Gnieźnie. Powrót z pracy tym samym wariantem, bowiem czemu nie skorzystać skoro teren w zadowalającym stanie. A, że droga w kierunku domu i tu już można było się zmęczyć, to pozwoliłem sobie mocniej depnąć. Na terenowym odcinku jechałem w eskorcie śmigłowca, który wciąż krążył nade mną. Miałem uczucie, jakbym był jakimś zbiegiem z zakładu karnego :D Ogólnie rzecz biorąc dzisiejsza jazda była tylko drogą do i z pracy, ale przyniosła sporo frajdy z uwagi na utęskniony teren. Teraz z każdym dniem powinno być lepiej :-)


  • DST 48.41km
  • Czas 01:56
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 41.92km/h
  • Kalorie 1841kcal
  • Podjazdy 115m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 21.02.2017 | Komentarze 0



  • DST 44.93km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 34.37km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 1661kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt Giant Revel 29er
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy / z pracy...

Środa, 25 stycznia 2017 · dodano: 27.01.2017 | Komentarze 2

W środę pogoda względna, więc rowerem do pracy. Dojazd ścieżką rowerową do Rudek i do Kozłowa. Tam wjechałem na 2-kilometrowy odcinek polny w kierunku Strzyżewa Paczkowego. To był istny armagedon, jeden wielki lód. Pokonałem go w bardzo ostrożnie i musiałem być mega-skoncentrowany. Ze Strzyżewa już standard przez Ganinę i Dębówiec. Wieczorem powrót podobną trasą z małą korektą w postaci ominięcia lodowego odcinka. Rano, gdy jechałem ścieżką rowerową widziałem szykowane barierki do montażu, a wieczorem przy powrocie już kilkadziesiąt metrów ścieżki było odgrodzone od rowu i DK 15...


Przydałoby się jeszcze trochę uprzątnąć samą ścieżkę, bo sporo na niej syfu w postaci soli i piasku.